W Zakopanem zapalił się autokar wycieczkowy, który miał przewozić dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Straż ugasiła ogień. Na razie nie wiadomo, co spowodowało pożar.

Policja podaje, że w czasie, kiedy zapalił się autobus, nie było w nim pasażerów. Kierowca dopiero jechał po grupę młodzieży. Sam zaczął gasić ogień, który wydobywał się z komory silnika.