Od 2 września Krzysztof Tchórzewski ma oficjalnie powrócić do rządu i zostać wiceministrem aktywów państwowych, odpowiedzialnym za kwestie energetyczne - ustalili nieoficjalnie dziennikarze RMF FM. Jednocześnie z resortem pożegna się Piotr Pyzik, który w ministerstwie pracuje od 2021 roku.

Rząd o całkowitej zmianie koncepcji w systemie nadzoru nad energetyką mówił pod koniec lipca, kiedy z dnia na dzień ze swoim stanowiskiem pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej pożegnał się Piotr Naimski.

Minister przekonywał wtedy, że usłyszał od kolegów z rządu, że nie nadaje się do współpracy i wszystko blokuje. Kilkanaście dni później w miejsce Naimskiego powołany został Mateusz Berger. Wtedy rzecznik rządu Piotr Muller mówił, że to zastępstwo doraźne do czasu wypracowania ostatecznej koncepcji.

"Nie można zostawiać wakatu na tym stanowisku, bo z tego stanowiska wynikają konkretne kompetencje dotyczące nadzoru nad spółkami krytycznymi" -powiedział.

Jednocześnie w ministerstwie aktywów istniało i istnieje nadal stanowisko wiceszefa resortu odpowiedzialnego za energetykę. Do końca miesiąca pozostanie na nim Piotr Pyzik, a 2 września jego miejsce zajmie Krzysztof Tchórzewski, o którego awansie spekulowało się od dawna.

Tchórzewski w środku wakacji przekonywał, że każdy solidny gospodarz zaopatrzył się już w węgiel na zimę i że we wschodniej Polsce nie widzi strachu przed brakiem surowca w okresie grzewczym.

Krzysztof Tchórzewski to człowiek zaufany wicepremiera Jacka Sasina.

Opracowanie: