Ponad czterdzieści pięć tysięcy ludzi umiera każdego roku na skutek smogu – biją na alarm działacze Alarmu Smogowego. Dziś z okazji Dnia Czystego Powietrza w całej Polsce zorganizowano specjalne happeningi. We Wrocławiu uczestnicy akcji spotkali się przy Pomniku Anonimowego Przechodnia. Postacie odlane z brązu otrzymały maski, podobnie jak przechodnie, którzy przyglądali się happeningowi.

Ponad czterdzieści pięć tysięcy ludzi umiera każdego roku na skutek smogu – biją na alarm działacze Alarmu Smogowego. Dziś z okazji Dnia Czystego Powietrza w całej Polsce zorganizowano specjalne happeningi. We Wrocławiu uczestnicy akcji spotkali się przy Pomniku Anonimowego Przechodnia. Postacie odlane z brązu otrzymały maski, podobnie jak przechodnie, którzy przyglądali się happeningowi.
Wrocławski happening /Bartłomiej Paulus /RMF FM

Chcemy zwrócić uwagę na to, że jakość powietrza we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku jest zła, a często nawet bardzo zła - mówią organizatorzy akcji.

Średnioroczne normy jeżeli chodzi o rakotwórczy benzoalfapiren trzykrotnie, czterokrotnie we Wrocławiu, a w niektórych miejscach, jak w Nowej Rudzie, nawet szesnastokrotnie. Ma to do udowodniony, negatywny wpływ na nasze zdrowie - tłumaczy Radosław Gawlik z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego. W  Polsce szacujemy, że rocznie umiera z powodu zanieczyszczenia powietrza ponad czterdzieści pięć tysięcy osób - dodaje.

Organizatorzy happeningu przypominają, że pył zawieszony PM 2,5 jest taką drobinką, która przechodzi przez barierę płuc i wchodzi do krwioobiegu. Może on nieść ze sobą metale ciężkie. Powoduje różnego rodzaju schorzenia. Od chorób serca po astmę.

Świadomość problemu z roku na rok rośnie. Sama sytuacja niewiele się jednak poprawia - dodaje Gawlik.

Jestem ostrożna. Raczej nie zakładam maseczki na co dzień, nie podoba mi się jednak to co się dzieje. Za dużo w mieście jest pieców starego typu, na wszystko co się da do nich wrzucić. To nas dusi - mówi uczestniczka akcji.

Chcemy czystego powietrza. Ja mam alergię i astmę, i czuję, że powietrze nie jest czyste. Mamy nadzieję, że będzie więcej takich akcji. Oczekujemy zmian, zaangażowania polityków, samorządowców. Nie mamy ochoty oddychać brudnym powietrzem - podkreślali w czasie happeningu działacze.

We Wrocławiu, nawet nie paląc, wchłaniamy toksyny porównywalne z wypaleniem 1000 papierosów rocznie. W Nowej Rudzie na Dolnym Śląsku niepalący mieszkańcy "wypalają" nawet 4000 papierosów rocznie - ostrzega Dolnośląski Alarm Smogowy.