Polska raczej nie skorzysta z gigantycznego planu inwestycyjnego Unii Europejskiej. W sumie przeznaczono na niego aż 315 miliardów euro - szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaprezentował plan stworzenia specjalnego funduszu, w którym znajdzie się 21 miliardów euro. Ma on przyciągnąć prywatne firmy i w ciągu trzech lat wygenerować inwestycje na kwotę piętnastokrotnie większą.

Polska prawdopodobnie nie skorzysta z tego funduszu, bo w najbliższych latach na infrastrukturę mamy do wykorzystania o wiele łatwiejsze pieniądze, pochodzące z funduszy strukturalnych.

Propozycja Junckera to kredyty - tanie, ale jednak kredyty. Natomiast dostępne dla nas obecne fundusze strukturalne finansują nam projekty za darmo - do 80 proc.

Trudne dla Polski może być także kryterium, że wygrywa najlepszy projekt, bo polski projekt musiałby konkurować z projektami z całej Unii. W przypadku funduszy strukturalnych wystarczy, że projekt jest zgodny z unijnymi kryteriami. Pieniądze z funduszy strukturalnych otrzymujemy nie dlatego, że mamy najlepsze w Unii projekty, ale dlatego, że Polska jest biedniejsza od innych.

(abs)