Policja zatrzymała podpalacza z Bytomia - donosi nasz reporter Piotr Glinkowski. W miniony piątek mężczyzna oblał benzyną drzwi do mieszkania swojej znajomej i je podpalił. Cztery osoby trafiły wówczas do szpitala - w tym troje dzieci. Zatrzymany 30-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty.

Za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla wielu osób i mienia grozi mu 8 lat więzienia.