Przetarg na system zarządzania ruchem lotniczym mógł być ustawiony - twierdzą Polskie Porty Lotnicze. Szefostwo złoży doniesienie do prokuratury na działania poprzedniego zarządu. Wart 23 mln euro przetarg został ogłoszony w taki sposób, że kompletną dokumentację złożyła tylko jedna, hiszpańska firma.

Jeśli chodzi o jakość urządzeń dostarczanych przez dostawcę, w tej chwili nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń - mówi naszemu reporterowi Artur Burak z Portów Lotniczych. To, że mogły wystąpić nieprawidłowości przy rozstrzyganiu przetargu, to jeszcze nie oznacza, że możemy wypowiedzieć kontrakt - dodaje. I dlatego też urządzenia te będą zainstalowane – podkreśla.

Po uruchomieniu systemu zarządzania ruchem lotniczym na polskim niebie będzie mogło latać dwa razy więcej samolotów