Dwóch 22-latków, którzy w wynajętym domu pod Lęborkiem hodowali marihuanę, zatrzymali policjanci z Pomorza. Oprócz plantacji i marihuany znaleźli też między innymi ponad 1,5 kg amfetaminy.

Obu zatrzymanym mężczyznom grozi do 10 lat więzienia. Usłyszeli zarzuty uprawiania konopi indyjskich i posiadania znacznych ilości narkotyków.

Jeden z zatrzymanych mężczyzn decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu. Drugi dostał policyjny dozór, musiał także wpłacić 10 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.

Jeden z zatrzymanych w małej miejscowości pod Lęborkiem wynajął jednorodzinny dom. Tam urządzona została plantacja. Na strychu posiadłości w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu kryminalni zabezpieczyli 48 krzaków marihuany. Plantacje były w pełni zautomatyzowane, naświetlane i wentylowane. Policjanci przeszukali szczegółowo posiadłość, którą wynajmowali mężczyźni - mówi Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli także 1,7 kilograma amfetaminy, prawie 200 gramów marihuany i 38 gramów kokainy. Narkotyki mężczyźni trzymali w kredensie. Część z nich była poporcjowana pozostałe były w workach na śmieci - opisuje Stęplewski. 

(mpw)