Pięciu rannych policjantów, którzy wczoraj trafili do szpitala po obławie i strzelaninie pod Toruniem zostało już wypisanych ze szpitala. Jeden, z poważniejszymi obrażeniami, pozostaje na obserwacji - dowiedział się reporter RMF FM Tomasz Fenske. Wczoraj wieczorem dwóch kierowców uciekających kradzionymi samochodami próbowało sforsować policyjną blokadę.

Kierowcą kradzionej toyoty był 39-letni mieszkaniec Warszawy, z kolei audi prowadził 28-letni bydgoszczanin. Nie wiadomo, czy to oni osobiście ukradli samochody. Oba auta zostały ukradzione na początku miesiąca w Poznaniu. Niestety, zostały wczoraj kompletnie zniszczone.

Jeden z przestępców, który po akcji trafił do szpitala, został już wypisany i przekazany do izby zatrzymań. Dziś prokurator zdecyduje, czy skieruje wniosek o aresztowanie mężczyzn. Nieoficjalnie mówi się, że obaj zatrzymani są członkami większej grupy przestępczej. Niewykluczone jest więc, że będą kolejne zatrzymania.