Przez Kraków i jego okolice przeszła nawałnica z gradem. Spadło nawet do 70 litrów wody na metr kwadratowy, a lodowe kule miały średnicę wielkości kilku centymetrów.

Zgodnie z ostrzeżeniami IMGW przez Małopolskę przeszły burze. W Krakowie i okolicach burze z gradem i piorunami, a także ulewne deszcze, nawet do 70 litrów na metr kwadratowy. Warunki atmosferyczne spowodowały wiele uszkodzeń. 

Połamane gałęzie i powalone drzewa powodowały utrudnienia na drogach w całym mieście i uszkodziły przynajmniej 15 samochodów. 

Drzewo spadło na jezdnie na ulicy Zakopiańskiej, zablokowany był wyjazd z Krakowa w kierunku Myślenic. Paraliż także w komunikacji miejskiej, zalane były torowiska, m.in. na Monte Cassino i Krakowskiej. Podtopiony był przejazd pod wiaduktem na ulicy Wrocławskiej, a powalone drzewo uszkodziło linie trakcyjna na ulicy Dietla.

Przez obfite opady deszczu zalane zostały niektóre ulice w tym np. ulice Turowicza oraz Tyniecka. 

Skutki ulewy. "Zgłoszenia napływają lawinowo"

W Krakowie woda zalała także jeden z poziomów Muzeum Inżynierii Miejskiej, na którym prezentowana jest wystawa czasowa "Futuronauci". Placówka poinformowała, że wszystkie wystawy będą nieczynne do wtorku 13 lipca, a zaplanowane w weekend gra miejska oraz spacer odbędą się w innym terminie.

Otrzymaliśmy dużo zdjęć po gradobiciu od naszych słuchaczy: