12 lat więzienia grozi 20-latkowi z Lisewa w Kujawsko-Pomorskiem. Młody mężczyzna wczoraj wieczorem wtargnął na stację benzynową z siekierą i zażądał pieniędzy. 63-letni pracownik stacji nie przestraszył się jednak rabusia i wypłoszył go z budynku.

Policjanci dotarli do napastnika dzięki policyjnemu psu, który go wytropił. Teraz 20-letni mieszkaniec Lisewa przebywa w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.