„Resort finansów całkiem na poważnie rozważa opodatkowanie słodkich, kalorycznych napojów gazowanych” – pisze „Fakt”. Oficjalnie ma być to sposób na walkę z otyłością wśród najmłodszych.

"Fakt" sugeruje, że resort Mateusza Szczurka bardziej niż o zdrowie najmłodszych troszczy się o to, jak załatać dziurę budżetową. Zapowiada, że stawka nowego podatku może wynosić od 1 do nawet 10 groszy za litr. Będzie on dotyczył słodkich i gazowanych napojów bezalkoholowych.

We wtorkowym "Fakcie" przeczytacie też:

- Wałęsa w Brukseli, syn u lekarza
- Dentystka-oszustka zbiła fortunę, a nikogo nie wyleczyła