Od falstartu rozpoczął urzędowanie nowy minister infrastruktury. Cezary Grabarczyk spóźnił się do pracy, bo utknął w korkach - ustalił reporter RMF FM.

Wyjechałem z godzinnym zapasem. Stan polskich dróg spowodował, że dojechałem do pracy na godz. 9:10. Warszawski węzeł drogowy będzie więc jednym z priorytetów resortu - wyjaśnił Grabarczyk.