Mariusz Kamiński zapowiedział protest głodowy. Napisał o tym w oświadczeniu skierowanym do szefa Ministerstwa Sprawiedliwości. Kamiński, wraz z Maciejem Wąsikiem, od wczoraj przebywa w areszcie śledczym na Grochowie. Politycy PiS, skazani prawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia, zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. „Skazaniem mnie za walkę z korupcją i bezprawne pozbawienie mandatu poselskiego traktuję jako akt zemsty politycznej” – stwierdza Kamiński w oświadczeniu.

Mariusz Kamiński w oświadczeniu skierowanym do ministra sprawiedliwości zapowiada protest głodowy od pierwszego dnia uwięzienia. Jego oświadczenie odczytał były współpracownik Błażej Poboży.

"Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działań dotyczących pozbawienia mnie mandatu poselskiego traktuję jako akt zemsty politycznej. W związku z tym, jako więzień polityczny od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynam protest głodowy. Żądam natychmiastowego zwolnienia z więzienia wszystkich członków byłego kierownictwa CBA objętych aktem łaski wydanym w 2015 roku przez Prezydenta RP" - brzmi treść oświadczenia.

To indywidualna decyzja Mariusza Kamińskiego - tak oświadczenie polityka skomentowała wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart.

Na tym polega prawo do wolności osobistej. Każdy może sam o tym zdecydować - powiedziała. 

Zastrzegła jednak, że gdy ktoś jest skazany i przebywa pod opieką państwa, a taki jest obecnie status byłych ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, taka osoba jest poddawana szczegółowym badaniom lekarskim, pomiarom ciała i innym procedurom, by ustalić jak organizm reaguje na odstawienie pożywienia. Może zostać umieszczony w izbie chorych lub szpitalu - dodała.

Wiceminister była też pytana o ewentualne przymusowe karmienie w takiej sytuacji. Tylko sąd może o tym zdecydować - zastrzegła wiceminister.

Ejchart: Kamiński nie jest więźniem politycznym

Zapewniła przy tym, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie spełniają europejskich kryteriów, by kwalifikować ich jako więźniów politycznych. Podkreśliła, że fakt, iż polityk jest w więzieniu nie znaczy, że jest więźniem politycznym.

Wyjaśniła, że definicja więźnia politycznego została stworzona przez zgromadzenie parlamentarne Rady Europy w 2012 roku na kanwie dyskusji o tym, czy więźniowie reżimu w Azerbejdżanie należałoby uznać za więźniów politycznych czy nie.

Zgodnie z przyjęta definicją, żeby być uznanym za więźnia politycznego trzeba spełnić jeden z warunków tej definicji. W przypadku skazanych pana Kamińskiego i Wąsika żaden z tych warunków nie został spełniony - dodała.

Zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Maciej Wąsika w Pałacu Prezydenckim

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają od wczoraj w areszcie śledczym Warszawa-Grochów. Miejsce przetrzymywana polityków PiS nazywane jest przez mieszkańców stolicy "Kamczatką", leży na obrzeżach Warszawy, daleko od centrum, obok jest rezerwat krajobrazowy Olszynka Grochowska.

Według informacji, jakie przekazała Służba Więzienna, Kamiński i Wąsik zostali umieszczeni w celach przejściowych. Musieli przekazać do depozytu dokumenty, pieniądze i przedmioty, takie jak telefony komórkowe. Dziś przed osadzonymi między innymi badania lekarskie i spotkanie z wychowawcą - donosi nasz dziennikarz Michał Dobrołowicz.

Politycy PiS zostali zatrzymani przed 20:00 przez stołecznych policjantów w Pałacu Prezydenckim, w którym się schronili. Funkcjonariusze weszli do budynku przy Krakowskim Przedmieściu pod nieobecność Andrzeja Dudy, który w tym czasie spotykał się z Belwederze z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanouską.

Funkcjonariusze - ku zaskoczeniu zatrzymywanych -  wylegitymowali ich i podali podstawy interwencji, a następnie wyprowadzili z budynku.

Kamiński i Wąsik skazani na 2 lata więzienia

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ubiegłego roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Prezydent Duda w poniedziałek w sprawie polityków spotkał się z marszałkiem Sejm Szymonem Hołownią. Prezydent przekazał po spotkaniu, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia.

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował o przygotowaniu dokumentacji wykonawczej, w tym nakazów doprowadzenia obu skazanych do jednostek penitencjarnych. Kamiński i Wąsik po uroczystości powołania nowych doradców prezydenta, która odbyła się we wtorek o 11, pozostali na terenie Pałacu Prezydenckiego.