Antoni Macierewicz stawił się wreszcie przed sądem w Warszawie, który ma rozpatrzyć pozew byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego. Generał żąda od Macierewicza przeprosin i zadośćuczynienia za wypowiedzi o przestępstwach, jakich miały się dopuszczać wojskowe służby, gdy nimi kierował.

Dukaczewski zadeklarował przed sądem gotowość zawarcia ugody z Macierewiczem. Macierewicz miałby go przeprosić, a generał zrezygnowałby z żądania wpłaty 10 tys. zł na dom dziecka.

Jednak Macierewicz ugody nie przyjął i sam zażądał przeprosin. Sprawę obserwował reporter RMF FM Przemysław Marzec:

Macierewicz nie stawiał się dotąd na rozprawach. Ostatnio sąd zagroził, że jeśli to się powtórzy – nie uwzględni jego zeznań.

Dukaczewski w październiku 2006 r. skierował do sądu pozew o ochronę dóbr osobistych. Skarży wypowiedzi Macierewicza z okresu, gdy był on odpowiedzialny za likwidację Wojskowych Służb Informacyjnych. Mówił wtedy, że służby te w okresie, gdy kierował nimi Dukaczewski, dopuszczały się przestępstw.