Przed świętami głównie sprzedawali, teraz przyszedł czas na kupowanie – półki w lombardach uginają się pod ciężarem telefonów komórkowych czy sprzętu RTV. Zakupy można zrobić często po okazyjnych cenach.

Lombardy pełne są rzeczy zastawionych przed świętami. - Ludzie jednak potrzebują pieniędzy, żeby dociągnąć do kolejnej wypłaty - mówi właściciel lombardu.

Jeśli ktoś zastawił swoją własność w lombardzie, a będzie chciał ją odzyskać, będzie musiał zapłacić odsetki – 1 procent od otrzymanej sumy. To, ile pieniędzy trzeba będzie wyłożyć, zależy od tego, jak długo odsetki będą narastać. W szczecińskich lombardach byłych właścicieli jednak jak nie było, tak nie ma.