Lekarze i pielęgniarki ze szpitala w Głownie w Łódzkiem bezterminowo zawiesili trwający od poniedziałku protest. Teraz dyrekcja szpitala będzie mogła rozmawiać z NFZ-tem o cofnięciu decyzji o zamknięciu oddziału internistycznego. W poniedziałek ewakuowano z niego pacjentów.

Spór zbiorowy w szpitalu w Głownie rozpoczęła się w lipcu 2008 r. Personel medyczny domagał się podwyżek, jednak nie doszło do porozumienia z dyrekcją szpitala. Po podpisaniu protokołu rozbieżności doszło do rokowań z udziałem burmistrza Głowna. Uzgodniono, że protestujący otrzymają podwyżki w wysokości 500 zł brutto. Dyrektor nie chciał ich jednak przyznać na stałe, tylko do końca roku, w formie aneksów do umów o pracę.

W poniedziałek personel medyczny szpitala rozpoczął strajk, który trwał codziennie od godz. 8 do 14. W pierwszym dniu strajku dyrektor szpitala Jacek Kupis podjął decyzję o ewakuacji oddziału internistycznego. Pacjenci trafili do szpitali w Zgierzu, Łowiczu i Brzezinach. We wtorek Narodowy Fundusz Zdrowia wypowiedział umowę o świadczenie usług medycznych z oddziałem internistycznym szpitala.