Około 76 tysięcy złotych zniknęło z kont pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej przy ul. Narutowicza w Łodzi. Pieniądze miała wyprowadzić główna księgowa placówki, która już została dyscyplinarnie zwolniona.

Brak pieniędzy na kontach podopiecznych DPS-u odkrył nowy dyrektor placówki i to on w trybie natychmiastowym, dyscyplinarnie zwolnił główną księgową. MOPS, pod który podlega ośrodek, nie prowadzi swojego dochodzenia czy dodatkowej kontroli.

Wszystko jest teraz w rękach prokuratury - powiedział dziennikarce RMF FM Agnieszce Wyderce rzecznik MOPS-u Igor Mertyn. To śledztwo ma także wyjaśnić, w jaki sposób księgowa mogła wyprowadzić pieniądze z kont pensjonariuszy i kto będzie oddawał pieniądze. Chodzi o niebagatelną kwotę - około 76 tysięcy złotych.