Właściciele Domu Opieki Społecznej „Przystań” w Łodzi rozważają zamknięcie placówki po tym, jak Urząd Wojewódzki zawiadomił prokuraturę o możliwym przestępstwie. Urzędnicy ustalili, że domu nie ma w rejestrach tego typu placówek i nie zapewnia odpowiedniej opieki lekarskiej.

Do domu nie da się wejść ot tak, z ulicy. Furtka jest zamknięta, podobnie jak drzwi do budynku. Dom sprawia przyjazne wrażenie. W pokoju na parterze przed telewizorem siedzi grupka pensjonariuszy. Oglądają bajki rysunkowe. Widać, że jest posprzątane. Współwłaścicielka zaprasza mnie na górę po schodach.

Chcę jeszcze porozmawiać z mieszkańcami domu. Jest to możliwe z drobną siwą staruszką. Przechodzimy do sali, gdzie na łóżkach szpitalnych leżą dwie inne kobiety.

Czy mieszkańcom domu „Przystań” działa się krzywda, rozstrzygnie prokuratura.