Krakowscy radni uratowali miejskie domy kultury przed przekształceniami. W głosowaniu przepadły wszystkie wnioski dotyczące likwidacji 11 MDK-ów i utworzenia w ich miejsce instytucji kultury. Głosowanie radnych poprzedziły półroczne protesty nauczycieli i rodziców.

Przeciwko pomysłowi likwidacji MDK-ów głosowało 23 radnych i to wystarczyło, aby wyrzucić do kosza oszczędnościowe plany urzędu miasta. Wiceprezydent odpowiedzialna za oświatę chciała zaoszczędzić ponad 13 milionów złotych - teraz musi szukać innych sposobów na załatanie budżetowej dziury.

Pomysł przekształcenia MDK-ów w instytucje kultury był krytykowany przez rodziców, nauczycieli i instruktorów. Wygrał argument, że zmiany mogą doprowadzić do wprowadzenia odpłatnych zajęć dla dzieci i młodzieży.

Miejskie Domy Kultury wydają na uczestnika zajęć 120 złotych miesięcznie. Po reformie miały dostać maksymalnie 70 złotych. Rocznie wydatki na utrzymanie wszystkich placówek wynoszą 25 milionów złotych, miasto płaci 80 procent tej kwoty. Z zajęć w MDK korzysta prawie 17 tysięcy dzieci i młodzieży.