Trzeba będzie mieć sporo własnej gotówki, żeby kupić mieszkanie. Szlaban dla kredytów w obcej walucie postawiła Komisja Nadzoru Finansowego. Według nowego przepisu, wysokość kredytu nie będzie mogła przekroczyć 80 procent wartości nieruchomości - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Przepis wejdzie w życie w sierpniu. Dla osób, które mają kapitał spełnienie wymagań KNF nie powinno być problemem. Będą mogli sprzedać poprzednie mieszkanie, zapłacić 20 proc. wartości nieruchomości i dostaną kredyt. Rekomendacja komisji uderzy w młodych ludzi, którzy kupują pierwsze mieszkanie i nie mają pieniędzy na wkład własny. Będą musieli znaleźć nawet 100 tys. zł, żeby sprostać przepisom KNF. Jeżeli nieruchomość jest wyceniana na 400 tys. zł, teraz pożyczka może być równa tej kwocie. Od sierpnia maksymalna wartość kredytu spadnie do 320 tys. zł.

Nadzór finansowy blokuje dostęp do tańszych pożyczek, bo twierdzi, że kredyty w złotówkach są bezpieczniejsze niż we frankach, w dolarach czy w euro.