Równo za tydzień wybije godzina prawdy dla szóstoklasistów. We wszystkich podstawówkach uczniowie zasiądą do rozwiązywania testu kompetencyjnego - sprawdzianu na zakończenie szkoły.

Teoretycznie nie jest to egzamin do gimnazjum, w praktyce jednak bywa inaczej. Gimnazjum może np. nie przyjąć ucznia, któremu słabiej poszedł test i gdy jest ono spoza tzw. swojego obwodu szkolnego. Testy pokazują jedną smutną prawdę – dzieci nie rozumieją poleceń.

Wynika to z tego, że uczniowie mało czytają, właściwie to w ogóle nie czytają. Sama szkoła wiele nie zdziała, bo rodzice powinni troszkę więcej zadbać, by nie telewizor, radio, ale jednak ten kontakt ze słowem pisanym na pewno dużo więcej by dał - mówi dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 11 w Krakowie.

Nauczyciele mówią, że dzieci nie radzą sobie też z wykorzystaniem nabytej wiedzy w praktyce. Został jeszcze tydzień - to wprawdzie niewiele czasu, ale może warto szczególną uwagę poświęcić na ćwiczenie czytania ze zrozumieniem. Przykładowy sprawdzian dla 6-klasistów drukuje dziś „Super Express”.