Kobieta w jednym ze sklepów usiłowała wyłudzić pieniądze na zakup książek dla Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Zatrzymana miała legalne pełnomocnictwo do reprezentowania stowarzyszenia. Nie miała jednak uprawnień do zbierania pieniędzy.

Te, które udało jej się zebrać od sponsorów wpłacała na swoje konto i przeznaczała na swoje wydatki. Policja bada teraz, ile firm oszukała w ten sposób i jaką sumę ukradła. Grozi jej nawet 8 lat więzienia.