Kilka dni temu policjanci z Janowa Podlaskiego pomogli uwolnić pięknego jelenia. Zwierzę zaplatało się porożem w zastawiony przez kłusownika wnyk.

Schwytane zwierzę zauważył w lesie myśliwy. Ponieważ jeleń był bardzo agresywny i pobudzony, mężczyzna nie mógł sam mu pomóc i zadzwonił na policję.

Policjanci zabrali ze sobą lekarza weterynarii. Okazało się, że bez jego pomocy nie dałoby się uwolnić zwierzęcia, które nie pozwalało do siebie podejść.

Okazały rogacz uspokoił się dopiero, kiedy wystrzelono w jego kierunku środek uspokajający. Wówczas funkcjonariusze mogli podejść i rozplątać stalową linkę, która owinęła się wokół poroża. Po uwolnieniu jeleń odbiegł kilkanaście metrów, położył się i po chwili odpoczynku odbiegł do lasu.

Weterynarz ocenił, że zwierzę mogło spędzić na uwięzi nawet ponad dobę. Był zmęczony i odwodniony, ale jak stwierdził lekarz, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

(j.)