Potężna eksplozja grozi mieszkańcom Chatelet-sur-Returne w północno - wschodniej Francji. Odkryto tam skład aż 170 ton amunicji z czasów I Wojny Światowej. Wszyscy mieszkańcy miejcowości zostali już ewakuowani.

Mieszkańcy nie będą mogli wrócić do domów przed upływem co najmniej dziesięciu dni. Dzisiaj saperzy rozpoczną prawdziwy wyścig z czasem. Kilkuosobowe ekipy specjalistów od ładunków wybuchowych będą się zmieniać co dwie godziny przez całą dobę. Najbardziej przerdzewiałe pociski zostaną wysadzone w powietrze na miejscu. Wszystkie pozostałe natomiast zostaną przewiezione do jednego z alzackich magazynów wojskowych. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Marka Gładysza:

Pociski zostały zmagazynowane pod ziemią w 1917 roku przez Niemców i później wszyscy o nich zapomnieli. Problem pojawił się dopiero teraz, gdy koparki i spychacze zaczęły przygotowywać teren pod budowę nowych domów mieszkalnych. Okazało się, że sytuacja jest alarmująca, bowiem część pocisków przerdzewiała. Półtora miesiąca wcześniej z podobnych powodów wojsko musiało ewakuować wszystkich mieszkańców innej miejscowości w północnej Francji. Wtedy problem był jeszcze poważniejszy, gdyż chodziło o amunicję z gazami trującymi.

foto Archiwum RMF FM

00:05