Przykład z okolic Morąga na Mazurach pokazuje, jak łatać dziury, by ich nie załatać. Na drodze wojewódzkiej nr 519 z Morąga w stronę Zalewa postawiono barierki chroniące przed wpadnięciem w wyrwę. Problem w tym, że zaraz po ich postawieniu drogowcy zniknęli.

Na 20-kilometrowym odcinku stoi aż 10 barierek, czyli 10 miejsc, w którym jeden pas ruchu jest całkowicie zablokowany. Co najgorsze przeszkody nie stoją tam od wczoraj. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że barierki pojawiły się już ponad miesiąc temu. Zaraz po tym, drogowcy, zamiast wziąć się za naprawę drogi, zniknęli i do tej pory nie wrócili.