"Z naruszeniem prawa, nierzetelnie i niegospodarnie" - takimi określeniami inspektorzy NIK podsumowali zakup przez MON tysiąca kurtek dla polskich pilotów wojskowych. Skarb Państwa stracił na tym około 300 tysięcy złotych.

Prezes NIK Janusz Wojciechowski przedstawił raport z doraźnej kontroli transakcji, jaką z Zakładami Futrzarskimi "Kurów" zawarło Ministerstwo Obrony Narodowej. Według biegłych, ministerstwo, kupując 1000 skórzanych kurtek, zapłaciło za każdą z nich od 240 do 380 złotych więcej niż trzeba.

Żołnierskie stroje zamówiono w osobliwy sposób. Najpierw wybrano wykonawcę, potem wynegocjowano cenę. Od przetargu odstąpiono ze względu na "ochronę bezpieczeństwa narodowego i tajemnicy państwowej". Przedstawiciele zakładów w Kurowie uczestniczyli natomiast w określaniu przez wojsko wyglądu kurtki, którą oznaczono wzorem 613/MON.

Mimo wszystkich zastrzeżeń kontrolerów, nie wiadomo czy da się odwrócić skutki niefortunnej transakcji. Można byłoby ją kwestionować tylko w przypadku udowodnienia, że popełniono przy niej przestępstwo np. korupcji. Na to jednak NIK nie ma dowodów. Może znajdzie je prokuratura, do której już trafiła sprawa kurtek dla polskich pilotów.

Posłuchaj także relacji warszawskiego reportera RMF FM Tomasza Skorego:

07:05