Prokurator Krajowy analizuje polecenie Prokuratora Generalnego w sprawie odwołania delegacji prokuratorom jednostek niższego szczebla. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, jest mało prawdopodobne, by Dariusz Barski zrealizował to polecenie Adama Bodnara. Prokurator Generalny zdecydował o odwołaniu delegacji prawie 150 prokuratorów w Prokuraturze Krajowej i prokuraturach regionalnych.

Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, Prokurator Krajowy Dariusz Barski może powołać się na przepisy, według których to w kompetencjach Prokuratora Krajowego są kwestie delegowania do jednostek wyższego szczebla. W jego ocenie nie musi wykonywać tego polecenia swojego szefa.

Dodatkowo - jak usłyszał dziennikarz RMF FM - w ocenie Barskiego realizacja polecenia sparaliżowałaby prace Prokuratury Krajowej, a także wiele ważnych śledztw prowadzonych w prokuraturach regionalnych.

W Prokuraturze Krajowej przestałoby istnieć Biuro Współpracy Międzynarodowej. Natomiast w regionalnych delegowani prokuratorzy prowadzą ważne śledztwa, np. w Warszawie w sprawie afery GetBack. We Wrocławiu prowadzone jest postępowanie dotyczące piramidy finansowej z poszkodowanymi 90 tysiącami klientów. Poza tym ucierpieć by miały duże śledztwa vatowskie.

Prokurator Generalny Adam Bodnar twierdzi, że za czasów Zbigniewa Ziobry wypaczono kwestię delegacji i ich nadużywano. Nie jest też tajemnicą, że nowy Prokurator Generalny chce ograniczyć wpływy swego poprzednika.

Oświadczenie Prokuratury Krajowej

Wczoraj Prokurator Generalny Adam Bondar 4 polecił Prokuratorowi Krajowemu odwołanie z delegacji łącznie 144 prokuratorów w tym 94 z Prokuratury Krajowej oraz 50 z Prokuratur Regionalnych.

"Jednoczesne odwołanie 144 prokuratorów, którzy wykonują swoje obowiązku służbowe w Prokuraturze Krajowej oraz w Prokuraturach Regionalnych spowoduje negatywne i nieodwracalne skutki prawne dla prowadzonych postępowań, a w szczególności występujących w tych sprawach osób pokrzywdzonych" - napisała w oświadczeniu przesłanym do RMF FM Prokuratura Krajowa.

W oświadczeniu czytamy m.in., że przestanie istnieć Departament Cyberprzestępczości i Informatyzacji zajmujący się nadzorem oraz koordynacją najpoważniejszych postępowań dotyczących cyberprzestępczości.

"Jeszcze gorsze konsekwencje będzie miała decyzja o odwołaniu 50 prokuratorów z Prokuratur Regionalnych. Wstępna analiza postępowań prowadzonych przez prokuratorów, których zamierza odwołać Prokurator Generalny Adam Bodnar wskazuje, że wbrew jego intencji nie dojdzie do przyspieszenia prowadzonych postępowań, a wręcz przeciwnie większość z nich w wyniku tej decyzji zostanie znacznie wydłużona" - czytamy w komunikacie.

"Osłabiając kadrowo prokuratury regionalne Prokurator Generalny Adam Bodnar doprowadzi do wydłużenia tych najbardziej skomplikowanych wielowątkowych i wieloosobowych postępowań, co będzie miało negatywne skutki dla tysięcy osób pokrzywdzonych w tych sprawach" - napisała prokuratura.

Opracowanie: