​166 osób zginęło na polskich drogach od początku wakacji. To o ponad 10 procent mniej niż w tym samym czasie w zeszłym roku, gdy w wypadkach zmarło 185 osób. Jakie są powody tego zauważalnego spadku?

W rozmowach z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą mundurowi mówią, że główną przyczyną jest zaostrzenie przepisów kodeksu drogowego i wprowadzenie nowych, wyższych stawek mandatów. Nowe prawo obowiązuje od początku roku.

Co ważne, mimo rosnących cen paliw nie można mówić, że kierowcy rzadziej wyjeżdżają w trasę. Wręcz przeciwnie - częściej decydujemy się na wypoczynek w kraju, to i więcej podróżujemy.

"Ludzie zaczynają kalkulować..."

Ludzie zaczynają kalkulować, czy opłaca się łamać przepisy nie tylko ze względu na portfel, ale także wydłużenie okresu kasowania punktów karnych - powiedział naszemu reporterowi jeden z funkcjonariuszy.

To widać nie tylko w statystykach najgroźniejszych wypadków, w których ginęli ludzie. Znacząco spada liczba wykroczeń polegających na drastycznym przekroczeniu prędkości.

W zeszłym roku do końcówki lipca takich przypadków przekroczenia prędkości o ponad 50 kilometrów na godzinę było 36 tysięcy, natomiast do wczoraj - niespełna 18,5 tysiąca. To blisko 50-procentowy spadek.

Opracowanie: