Zaproszenia zostały wystosowane - odzewu jak na razie nie ma, co oznacza, że trzon Federacji Akcji Wyborczej Solidarność pozostaje bez zmian.

Rokoszanie, czyli SKL i PPChD mają jednak nadzieję, że ZCHN i Ruch Społeczny Akcji dołączą do Federacji AWS.

Profesor Stanisław Michałowski z wydziału politologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie uważa, że związki zawodowe lubią wpływać na bieg historii. Klasycznym przykładem jest Wielka Brytania, gdzie związki w dużej mierze decydują, kto przejmie władzę:

Profesor Michałowski podkreśla, że rola związków jest bardzo niewdzięczna, gdyż angażując się bezpośrednio w politykę – tracą, czego wyraźnym przykładem jest "Solidarność". Trudno sobie jednak wyobrazić, że nie będzie związków zawodowych, chociaż proces prywatyzacji powoduje pewne reperkusje. Związki tracą na znaczeniu w sensie swojej bazy członkowskiej: "Ja nie uważam, że rola związków zostanie ograniczona" - powiedział prof. Michałowski. Wynika to z faktu, że są one ściśle związane z prawicą albo z lewicą. "Jeśli przyjmiemy, że partie polityczne reprezentują jakieś określone interesy to związki albo ją popierają albo negują i stąd układ taki jak w Polsce. Jeśli "Solidarność" uważa się za frakcję prawicową to wiadomo, że OPZZ jest prawicowy" - dodał Michałowski.

Z profesorem Stanisławem Michałowskim rozmawiał lubelski reporter RMF FM Cezary Potapczuk.

07:15