​Banki żywności chcą przetwarzać jabłka objęte embargiem np. na mus, dżemy czy dania gotowe, by uchronić owoce przed zmarnowaniem. Na razie nie mogą jednak tego robić, bo potrzebna jest zgoda Ministerstwa Rolnictwa. A takiej, mimo apeli i próśb, na razie nie ma.

W tzw. drugiej turze unijnych rekompensat za rosyjskie embargo rolnicy zgłosili chęć przekazania Bankom Żywności aż 18 tysięcy ton jabłek. To ilość, której rozprowadzenie znacznie przekracza możliwości tych instytucji.

Produkt przetworzony ma dużo dłuższą wartość przydatności do spożycia i to nam pozwala na racjonalną dystrybucję - przekonuje Maria Kowalewska z Banku Żywności.

Jak dodaje, banki  są gotowe na przetwarzanie owoców, wielu rolników mogłoby też przekazywać gotowe już przetwory.

Jedyne czego brakuje, to zielone światło ze strony resortu rolnictwa. Mimo obietnic, ministerstwo od wtorku nie odpowiada na pytanie czy i kiedy zgoda będzie wydana. 

(abs)