Były komendant warszawskiego Centralnego Szpitala Klinicznego został zatrzymany przez CBA. Naczelna Prokuratura Wojskowa zarzuca Andrzejowi S. przekroczenie uprawnień, by osiągnąć korzyści materialne.

Były komendant szpitala, korzystając z jego sprzętu i pomieszczeń, miał wykonywać badania lekarskie, w ramach prywatnej praktyki, pacjentom jednej z firm ubezpieczeniowych.

Ale lecznica nie dostała z tego ani złotówki. Agenci CBA udowodnili 300 przypadków takich badań - szpital stracił w ten sposób 35 tys. złotych.

Andrzej S. nie przyznał się do winy. Potwierdził jednak wykonywanie badań pacjentów z firmy ubezpieczeniowej na terenie szpitala. Prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe i dozór policyjny.