W wyniku starć w kibicami hokeja w Nowym Targu został ranny policjant. Ma lekkie obrażenia nóg. Do bójki doszło po przegranym meczu miejscowej drużyny "Szarotek" z hokeistami z Tych.

Przepychanki z ochroną rozpoczęły się w hali lodowiska. Ochroniarze użyli gazu łzawiącego. Kibice za sprowokowanie zamieszek obwiniają firmę ochroniarska. Policja twierdzi natomiast, że ochroniarze wykonywali tylko swoje obowiązki. Przyznaje jednak, ze użycie gazu łzawiącego w hali nie było do końca uzasadnione, tym bardziej, że ucierpiały także rodziny z dziećmi.

Kibice swoje niezadowolenie manifestowali przed lodowiskiem, gdzie z tłumu w stronę policji poleciał wyrwany z ziemi metalowy słupek. Lekko ranny w nogi został policjant. Zamieszki trwały około 30 minut.

Jeden z agresywnych kibiców został zatrzymany. Policja już wypuściła go do domu. Trwa poszukiwanie osoby, która raniła funkcjonariusza.

RMF24.pl on Facebook