Ekolodzy kontra strażacy. W Bielsku-Białej toczy się spór o osiedlowe drzewa. Strażacy apelują do spółdzielni o ich wycięcie ze względów bezpieczeństwa. Na to, przynajmniej do jesieni, nie zgadzają się ekolodzy.

Strażacy wnioski o wycinkę argumentują wyjątkową sytuacją, jaką bez wątpienia jest pożar. Ich zdaniem wysokie drzewa, których na osiedlach nie brakuje, znacznie utrudniają dojazd do bloków. Podnośniki i drabiny to sprzęt specjalistyczny, który potrzebuje dosyć dużo miejsca na rozstawienie, żeby mógł prowadzić działania ratownicze - tłumaczy jeden ze strażaków.

Ekolodzy odpowiadają, że wycinka jest możliwa, ale nie w okresie lęgowym ptaków, które właśnie na wysokich drzewach mają swoje gniazda. Powinni przeczekać - albo wycinać te drzewa wczesną wiosną, albo jesienią - przekonuje Jacek Bożek z klubu Gaja.

Jedna ze spółdzielni już poprosiła strażaków o przesunięcie terminu wycinki poza okres lęgowy ptaków.