Białoruski opozycjonista, Andriej Klimow, został aresztowany za zorganizowanie w marcu tego roku antyprezydenckiej demonstracji w stolicy kraju, Mińsku. Grozi mu kara trzech lat więzienia.

Klimow, biznesmen i deputowany do rozwiązanego dziesięć lat temu przez Łukaszenkę parlamentu, był jednym z organizatorów tzw. „białoruskiej rewolucji”, która 25 marca została rozpędzona przez władze. Klimow liczył wówczas, że na demonstracji uda mu się zebrać pół miliona Białorusinów i w ten sposób rozpocząć narodową rewolucję. Jego inicjatywy nie poparły jednak partie opozycyjne.

Spośród kilkuset uczestników manifestacji, zatrzymano 24 osoby, które w areszcie spędziły od 3 do 15 dni.