Kiedyś studenci musieli obowiązkowo nosić odpowiednie mundurki, do tego jeszcze książki, zeszyty i piórnik. A teraz zanosi się na to, że na uniwersytet nie będą mieli wstępu studenci bez... laptopa.

21 wiek zamierza postawić uczącej się młodzieży poważne wymagania. Przekonali się o tym studenci z Uniwersytetu Wawrick w Anglii. Władze tego jednego z najszacowniejszych uniwersytetów na wyspach chcą wprowadzić obowiązek posiadania laptopa. Studenci, których nie stać na zakup komputera i nie mogą go sobie pożyczyć zamierzają z tego powodu złożyć oficjalny protest. Ich zdaniem uniwersytet stawiający takie wymogi stanie się elitarny. Tracą na tym studenci, którzy mają dużo w głowie, a dużo mniej w kieszeniach. Rzecznik uniwersytetu stanowczo broni stanowiska lektoratu. Jak powiedział dziennikarzom wykłady w tym roku będą szalenie urozmaicone, a bez posiadania odpowiedniego sprzętu studenci nie będą mogli w pełni z nich korzystać. Zamiast stacjonarnych komputerów powinni zaopatrzyć się w laptopy. Możliwe, że uniwersytet pomoże niektórym osobom finansowo, ale jakie to będą pieniądze i kto je dostanie to na razie trudno powiedzieć.

19:10