Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. Chodzi przede wszystkim o rejon Babiej Góry i Pilska. Na Hali Miziowej w sobotę rano widoczność nie przekraczała 25 metrów.

Szlaki są przetarte, także skuterami, ale ze względu na słabą widoczność warunki określamy jako trudne. Bardzo łatwo zgubić szlak. W sobotę rano o pomoc zwrócili się turyści, którzy wybrali się na Babią Górę. W pewnym momencie stracili orientację. Nie wiedzieli, gdzie są - powiedział dyżurny beskidzkiego GOPR Edmund Górny.

Trzeba się dobrze przygotować. Każdy, kto wybiera się w wyższe partie Beskidów, powinien w ekwipunku mieć raki i czekan - podkreślił.

W wyższych partiach gór leży średnio ok. 60 cm śniegu. W sobotę rano temperatura oscylowała wokół 0 st. C.

Możliwość wystąpienia niewielkich lawin

GOPR podało, że na Babiej Górze - na bardzo stromych stokach, w miejscach zwiększonego odłożenia świeżego i miejscowo przewianego śniegu - występuje niewielkie zagrożenie lawinowe. Również w masywie Pilska możliwe są zejścia tak zwanych zsuwów i małych lawin. Głównie dotyczy to stromych, małych kociołków po północnej i południowej stronie grzbietu.

Babiogórski Park Narodowy podał, że do odwołania zamknięty jest szlak żółty na Babią Górę, zwany Akademicką Percią.

Można poszaleć na nartach

Dobre warunki panują natomiast na naśnieżonych trasach narciarskich. Czynne są ośrodki, m.in. Biały Krzyż, COS, Beskid Sport Arena i Szczyrk Mountain Resort w Szczyrku, Nowa Osada, Skolnity, Soszów, Siglany i Pasieki w Wiśle oraz Zagroń i Złoty Groń w Istebnej. Zjeżdżać można na Pilsku. Na trasach jest ok. 40 cm.