Pięć osób zostało rannych, gdy sportowy samochód wjechał w grupę ludzi na pasie startowym lotniska w Arłamowie w Bieszczadach – informuje podkarpacka policja. Do wypadku doszło w czasie, kiedy kierowca auta popisywał się swoimi umiejętnościami.

48-letni obywatel Anglii testował na pasie startowym samochód własnej konstrukcji – sportową maszynę z mocnym silnikiem. W pewnym momencie kierowca nie opanował samochodu. Auto uderzyło w grupkę osób, które przyglądały się tej próbie - powiedział RMF FM Paweł Międlar z podkarpackiej policji. Jak dodał funkcjonariusz, pas nieczynnego rządowego lotniska jest często wykorzystywany do nieformalnych wyścigów samochodowych.

Najciężej ranną ofiarę śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Rzeszowie. Pozostałe cztery osoby przewieziono do szpitala w Przemyślu.

Policja ustala okoliczności i przyczyny wypadku.