8-latek, który wyskoczył przez okno oraz jego koledzy z klasy potrzebują dłuższej opieki psychologicznej - taka jest decyzja kuratora po kontroli w szkole w Grudziądzu. Do wypadku doszło, gdy dziecko było zamknięte w klasie. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.

Bezpieczeństwo uczniów klas I-III w szkole musi się poprawić - uważa kurator. W tym celu dyrekcja opracuje bardziej rygorystyczne zasady bezpieczeństwa i zmotywuje nauczycieli do ich przestrzegania.

Sprawę cały czas badają też policjanci i prokuratorzy. Sprawdzają przede wszystkim, czy nauczycielka, która najprawdopodobniej przypadkowo zamknęła 8-latka w klasie na drugim piętrze, mogła narazić go na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za takie przestępstwo grozi nawet 5 lat więzienia.

Chłopiec był już po ostatniej lekcji, został sam w sali. Nie wiedział, jak się zachować i próbował wydostać się przez okno - powiedział wczoraj w rozmowie z naszym dziennikarzem Artur Krause, rzecznik prokuratury okręgowej w Toruniu.   

Jak jednak podkreślają śledczy, nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów. 

(mal)