8-latek z Grudziądza, który wypadł z okna swojej szkoły, był zamknięty w klasie - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa. Chłopiec trafił do szpitala, gdzie był operowany. Jego stan jest stabilny.

Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do wypadku doszło, bo 8-latek został zamknięty w klasie. Był już po ostatniej lekcji, w sali został sam. Nie wiedział, jak się zachować, i próbował wydostać się przez okno - powiedział w rozmowie z naszym dziennikarzem Artur Krause, rzecznik prokuratury okręgowej w Toruniu.   

Przed godz. 13 drugoklasista wypadł przez okno z drugiego piętra swojej szkoły. Chłopiec trafił do szpitala i przeszedł operacje. Lekarze określają jego stan jako stabilny.

(mn)