"Zmniejszcie swój zakład o połowę! Jeśli nie, teren przejmie komornik" - to propozycja władz Warszawy dla spółdzielni inwalidów Świt, w którym pracuje 400 niepełnosprawnych osób. Na terenie fabryki mają zostać wybudowane estakady, które połączą Ursynów z lotniskiem. Z powodu konfliktu inwestycja opóźnia się.

Wszystko zależy teraz od tego, czy miasto przystanie na warunki stawiane przez spółdzielnię. Oczekujemy 10 milionów złotych odszkodowania na zakup działki i budowę nowej linii w innym miejscu lub nieruchomości zamiennej - tłumaczy reporterowi RMF FM prezes Waldemar Siwak.

Na razie jednak takiej zgody ze strony urzędu miasta nie ma. Propozycja urzędników dzisiaj brzmi jednoznacznie: "Albo oddacie teren pod budowę estakad, albo na bruk pójdzie 400 niepełnosprawnych osób".

Przecież jak chcą budynki zburzyć, to wiadomo, że produkcja zniknie. A jak produkcja zniknie, to i firma zniknie - mówi pracująca w spółdzielni pani Maria.

Reporter RMF FM będzie dopytywał w ratuszu o to, jakie są szanse na zmianę zdania bezdusznych urzędników.