Aż 62 policjantom z Grójca na Mazowszu prokuratorzy mogą postawić zarzuty poświadczenia nieprawdy i niedopełnienia obowiązków. To 1/3 wszystkich funkcjonariuszy, którzy pracują w komendzie.

Kilkanaście miesięcy temu, gdy prokuratorzy zajęli się tą sprawą sprawa dotyczyła ponad 20 policjantów. Teraz nie wyklucza się, że zarzuty usłyszą ich przełożeni. Do tej pory przesłuchano 1500 świadków – pozostało jeszcze 250. Ukradziono im portfele, dokumenty czy też oszukano podczas transakcji na jednej z największych giełd samochodowych w Polsce, w Słomczynie.

Policjanci z Grójca lekceważyli te zgłoszenia i nie szukali przestepców. Śledczy muszą też sprawdzić, czy funkcjonariusze w zamian za pobłażanie złodziejom nie przyjmowali pieniędzy. Jeśli policjantom zostaną postawione zarzuty, zostaną zawieszeni – to sparaliżuje pracę komendy. Nie wykluczone, że trzeba będzie ją zamknąć i wymienić całą kadrę.