W nocy na linii kolejowej łączącej Oslo z północą kraju zderzyły się dwa pociągi, przewożące ciekły butan. W wypadku nikt nie ucierpiał - ale niektóre wagony stanęły w płomieniach.

Strażacy wciąż walczą z ogniem, a policja zabezpiecza teren wokół wagonów, które mogą w każdej chwili wybuchnąć. W obawie przed wybuchem policja ewakuowała już ponad tysiąc mieszkańców dwóch miejscowości.

Cały teren w promieniu siedmiuset metrów od stacji kolejowej uznano za strefę zakazaną - nie ma do niej wstępu nikt, oprócz strażaków. Sytuacja jest bardzo poważna, bowiem cysterny, w których jest ponad sto ton wybuchowego gazu, są już bardzo rozgrzane. Nie wykluczone są dalsze ewakuacje mieszkańców. Sparaliżowany jest ruch na głównej linii kolejowej do portu lotniczego na przedmieściach Oslo.

Wiadomości RMF FM 8:45

Ostatnia zmiana 9:45

Foto: EPA