Góra Armageddon to legendarne miejsce, w którym według przepowiedni
Nostradamusa podczas zaćmienia miał się dopełnić apokaliptyczy los
świata przetrwała fenomen przyrody i ma się całkiem nieźle.
Do Izraela w okolice góry przyjechało równie wielu turystów co w
miejsca, gdzie zaćmienie było w pełni widoczne. Większość z nich mimo
wszystko była zadowolona, że cywilizacja nie upadła. Zdarzali się
jednak zawiedzeni. "Przyszedłem tu na Armageddon aby zobaczyć koniec
świata. Chciałem być świadkiem wojny między światłością i ciemnością",
stwierdził rozczarowany 17latek z Izraela.