Zakopane solidnie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu narciarskiego - w grudniu otwarte zostaną dwa bardzo nowoczesne wyciągi.

Po raz pierwszy od wielu lat przyjeżdżający w Tatry miłośnicy białego szaleństwa będą mile zaskoczeni. Jak zapewnia prezes Polskich Kolei Linowych, Andrzej Laszczyk, skończą sie kolejki do wyciągów na Kasprowym Wierchu. Przestarzały wyciąg z lat 60., który mógł w ciągu godziny przewieźć 350 narciarzy, został zastapiony nowym - o zdolności przewozowej 2400 narciarzy na godzinę. Problemy będą niestety nadal z dostaniem się na Kasprowy z Kuźnic. Wysłużona kolejka górska może dowieźć w ciągu godziny tylko 200 osób. Na pocieszenie - na szczycie wszyscy chętni będą mogli zjeść coś dobrego w nowej, utrzymanej w regionalnym stylu restauracji. To jednak nie wszystko. Na Polanie Szymoszkowej, obok Hotelu Kasprowy, powstał jeden z najnowocześniejszych w tej części Europy wyciąg krzesełkowy. Sześciosobowe krzesełka, podobnie jak gondole wysprzęglane na dolnej i górnej stacji, będą mogły przewieźć ponad 3000 narciarzy na godzinę. Do ich dyspozycji oddana będzie bardzo ładna trasa narciarska z widokiem na Giewont o długości 1,5 km. Wraz z funkcjonującym już od kilku lat tuż obok wyciągiem krzesełkowym Polana Szymoszkowa będzie mogła w ciągu godziny obsłużyć 5 tysięcy osób. Wygląda więc na to, że w Zakopanem wreszcie skończą się kolejki pod wyciągami.

06:00