Tysiące osób zostało ewakuowanych z powodu co najmniej dwóch, szybko rozszerzających się pożarów w Kalifornii w USA. Ofiarą płomieni padły już tysiące hektarów wyschniętego lasu i buszu.

Według policji, pożary lasów wybuchły w tym roku trzy tygodnie wcześniej niż w roku ubiegłym, kiedy to, w najcięższych w Kalifornii pożarach, zniszczeniu uległo 300 tys. hektarów lasów i buszu.

Według "Los Angeles Times", po katastrofalnych pożarach w ubiegłym roku władze są dziś lepiej przygotowane do stawienia czoła kataklizmowi. Sprawniej usuwane są drzewa i krzewy wokół budynków, cały czas otwarte mają być także drogi ewakuacyjne przez góry. Przygotowano również komputerowy system ostrzegania zagrożonej ludności.