Wśród modeli są polscy królowie, arystokracja oraz elita artystyczna z ostatnich 450. lat. Wystawę "Uroda Portretu. Polska Od Kobera do Witkacego" można od 5 grudnia oglądać w warszawskim Zamku Królewskim.

Można prześledzić historię portretu w Polsce od końca XVI wieku po dwudziestolecie międzywojenne. Organizatorzy wystawy wybrali dzieła najbardziej dojrzałe artystycznie. Jak we wszystkich innych krajach europejskich, malowano w dawnej Polsce portrety dobre i złe. Ale tych dobrych, bardzo dobrych i znakomitych, malowanych zarówno w Polsce jak i poza jej granicami, nie zabrakłoby na ekspozycję wielokrotnie większą. Jej organizatorom chodziło jednak o prezentację urody portretu w dziełach gruntownie wyselekcjonowanych. Na wystawie znalazło się więc niemal 70 obrazów.

Na wystawie w Zamku Królewskim są dzieła Marcina Kobera, Bartłomieja Strobla, Daniela Schulza, Marcelego Bacciarelliego, Antoniego Rodakowskiego, Józefa Pankiewicza, Olgi Boznańskiej, Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza, ale też Hyacinthe’a Rigauda, Elizabeth Vigeé-Lebrun, Pompeo Battoniego, François Gérarda, czy Ary Scheffera. Obrazów użyczyło blisko trzydzieści muzeów i innych instytucji z Polski i zagranicy; część ich, prezentowanych po raz pierwszy publicznie, pochodzi również ze zbiorów prywatnych.