Zakaz publikowania sondaży tydzień przed wyborami jest całkowicie niezgodny z europejską konwencją praw człowieka. Tak orzekł sąd kasacyjny w Paryżu. Tym samym proces wygrały dwie wielkie francuskie gazety "France Soir" i "Le Parisien", które przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi nad Sekwaną złamały ciszę przedwyborczą w imię demokratycznego dostępu obywateli do informacji.

Wprowadzenie ciszy na tydzień przed jakimikolwiek wyborami we Francji, były tłumaczone ewentualnymi manipulacjami mediów. Krótko mówiąc chodziło o to by każdy wyborca miał czas ochłonąć zebrać myśli i spokojnie się zastanowić na kogo głosować. Jednak, że zdaniem szefów poczytnych dzienników zakaz publikowania wszelkich sondaży przed wyborami, był po prostu sprzeczny z zasadami demokracji. Natomiast liderzy polityczni, którzy mieli pieniądze, żeby prywatnie zamawiać sondaże choćby w przed dzień głosowania mogli to robić, ale przeciętny szary człowiek takiej możliwości nie miał.

18:20