U nas jeszcze złota, polska jesień a zima zagościła już w Alpach. Świeżego, białego puchu jest tam coraz więcej.

W niektórych rejonach Alp spadło około 30 cm śniegu -opady nadal trwają. Gdzieniegdzie biało jest już na wysokości zaledwie 1500 metrów. Informacja ta może ucieszy zwolenników białego szaleństwa, martwi mieszkańców, ponieważ śnieg paraliżuje ruch drogowy i kolejowy w alpejskich regionach Szwajcarii, Włoch i Francji. Zdaniem meteorologów póki co nie ma szans by w najbliższych dniach sytuacja się poprawiła. Z powodu śniegu zamknięto drogi prowadzące przez wiele alpejskich przełęczy. W Szwajcarii i we Włoszech kilkadziesiąt górskich wiosek i miasteczek jest w tej chwili całkowicie odciętych od świata. Sytuacja jest niepokojąca także w niższych partiach gór. Tam we znaki dają się ulewne deszcze i występujące z brzegów górskie strumienie. Jedna z ważnych międzynarodowych dróg prowadząca przez przełęcz jest otwierana zaledwie na cztery godziny w ciągu doby. Włoscy geologowie obawiają się, że lada moment obsunie się na nią nasiąknięte wodą zbocze jednej z sąsiadujących z nią gór.

00:20