Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević będzie aresztowany jeszcze przed 10 marca. Odpowie między innymi za korupcję i zlecenie morderstwa. Informacje takie podała jugosłowiańska agencja BETA.

Przedstawiciele prokuratury w Belgradzie potwierdzili, że prowadzone jest śledztwo w sprawie kupna domu przez Miloszevicia po zaniżonej cenie oraz przeciw nadużyciom władzy, których dopuścił się, gdy był prezydentem. Tymczasem agencja Tanjug podała, że prokuratura w Belgradzie zarządziła śledztwo w związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Miloszević miał sprzedać w ubiegłym roku 173 kilogramy złota w Szwajcarii. Pieniądze ze sprzedaży miały być wpłacone na konta różnych firm zagranicznych, między innymi z Grecji i Cypru. Wczoraj minister spraw wewnętrznych Jugosławii zapowiedział również serię zaskakujących aresztowań urzędników byłego reżimu. Państwa zachodnie domagają się postawienia Miloszevicia przed międzynarodowym trybunałem w Hadze. Odpowiadałby tam za zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione na kosowskich Albańczykach. Dotychczas władze jugosłowiańskie nie godziły się na wydanie byłego prezydenta. Według najnowszych badań opinii publicznej w Jugosławii, 56 procent badanych opowiedziało się za przekazaniem Miloszevicia trybunałowi w Hadze.

15:50