W rumuńskiej miejscowości Clinceni 20 kilometrów od Bukaresztu doszło do rzezi psów. Polowania na bezdomne czworonogi dokonali myśliwi, którzy mieli na to pozwolenie od władz.

"Przyjechali kilkoma samochodami, rozeszli się po ulicach i strzelali do każdego bezpańskiego psa" - powiedział bukareszteński radny Mihai Voiculescu, który w Clinceni ma farmę. Radny dodał, że sprawcy rzezi posiadali "pozwolenie na strzelanie do wron, lisów i bezdomnych psów". Zdaniem świadka ich pracę nadzorował ubrany w mundur policjant. W marcu władze mają rozpocząć plan sterylizacji i częściowej likwidacji bezdomnych psów, które w ostatnich latach stały się jednym z największych problemów rumuńskiej stolicy. Ocenia się, że Bukareszcie żyje około 300 tys. zdziczałych psów, które łączą się w stada i często stanowią zagrożenie dla mieszkańców.

15:25